piątek, 15 października 2010

66. Most Łańcuchowy w Budapeszcie, Węgry

Nadawczyni: tobea, Węgry

Pocztówka przedstawia Most Łańcuchowy (Lánchíd) w Budapeszcie. Budowa mostu rozpoczęła się w 1840r. Osiem lat trwały bowiem przygotowania do niej - badano dno rzeki (pierwszy raz w historii Węgier użyto wtedy kapsuły podwodnej), szukano odpowiedniego projektu, badano opłacalność inwestycji i szukano chętnych do wyłożenia pieniędzy. Same prace konstrukcyjne trwały zaś ponad 9 lat, lecz po ukończeniu nowy most - most Łańcuchowy (Lánchíd) stał się na wieki symbolem Budapesztu. Z mostem łańcuchowym związana jest legenda o 4 kamiennych posągach lwów, którymi został przyozdobiony w 1853r. i które strzec go miały przed zniszczeniem. Podczas ceremonii ich odsłonięcia pewien szewc, Jakub Frick, krzyknął głośno, że lwy są do niczego, bo nie mają języków. Na ten okrzyk tłum zareagował bardzo żywiołowym śmiechem, a autor rzeźb, Janos Marschalko, ze wstydu rzucił się do rzeki i utonął. W rzeczywistości lwy mają języki, są one jednak dokładnie schowane za kłami. Natomiast rzeźbiarz dożył późnej starości tłumacząc wszystkim dookoła, że "lew to nie pies, żeby leżeć z, za przeproszeniem, wywalonym jęzorem". Most Łańcuchowy, podobnie jak wszystkie pozostałe mosty budapesztańskie, został zniszczony w czasie działań wojennych w 1945r. Odbudowany w 1949 r. zachował swój oryginalny wygląd sprzed lat i do dziś jest najpiękniejszym mostem na Dunaju.

1 komentarz:

...